piątek, 12 lutego 2016

BALSAM NIVEA PODKREŚLAJĄCY LOKI

Cześć Dziewczynki!

Dzisiejszy post chciałabym poświęcić pewnemu balsamowi do loków, firmy NIVEA. Po ostatniej wizycie u fryzjerki, zauważyłam, że moje włosy potrzebują balsamu, który pomógłby im w uzyskaniu skrętu, jednocześnie nie obciążając, tylko dociążając. 
Myślę, że trafiłam na właściwy. Oglądając filmiki na yt, jeden zwrócił moją uwagę. Pewna fryzjerka wypowiadała się, że najlepszym rozwiązaniem dla włosów podatnych na kręcenie się, jest używanie balsamu lub serum do włosów. Szczególnie ODRADZAŁA używania pianek, lakierów i żelów. Oczywiście w 100% się z tym zgadzam. Pianki i  podobne preparaty zawierają w składzie alkohol i wiele innych dodatków które negatywnie działają na włosy, przesuszają je i zamiast ratować pogarszają ich stan. Jedyny plus to natychmiastowe działanie i chwilowy błyskotliwy i powabny efekt ^^. Nie mówię, żeby w całości zrezygnować z korzystania. Przecież lakier do włosów jest czasami wybawieniem!


Produkt wyżej pokazany na zdjęciu sprawił, że moje włosy powiedziały cichutko : "dziękujemy!" jednak, tylko przez pierwsze kilka godzin. Później ich wygląd zupełnie mi się nie podobał.
Balsam pięknie pachnie, bardzo się nim zachwycam. Jeść może i bym nie jadła, ale kremowała ciało! Może niektórzy by powiedzieli, że konsystencja jest za rzadka, ale mi odpowiada. Butelka posiada 150 ml a kosztuje 9,90 zł w Rossmannie. Obecnie jest promocja. 


Warto dodać, że balsam zapewnia podkreślenie loków bez efektu puszenia się włosów, ale tylko w ten sam dzień. Same oceńcie czy się sprawdził na moich włosach. Daję mu 5/10. W późniejszym czasie zobaczymy czy im nie szkodzi.

Ocena:
Najlepiej jak użyjecie balsamu tuż przed wyjściem, albo w ten sam dzień. Po spaniu włosy niestety się strąkują, a po rozczesaniu znów wracają do ułożenia jak na pierwszej części zdjęcia. Natomiast gdy nie czesałam przez jeden dzień, następnego dnia zrobiło się wielkie siano i miałam problemy z doprowadzeniem włosków do porządku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz