poniedziałek, 8 lutego 2016

NATURALNY OLEJ Z NASION TRUSKAWKI


Chciałabym dziś poświęcić post pewnemu olejowi, zwanym olejem z nasion truskawki. Posiada on znaczną ilość tłuszczów omega-3, -6 oraz omega-9 i dobrze służy mi na włosy w połączeniu z olejem lnianym. Jakiś czas temu pisałam, że właśnie ten olej średnio się sprawdza na moich włosach. Gdyby nie zakup oleju lnianego i wymieszaniu w ilości 1:1, myślę, że nie kupowałabym więcej tego produktu.
Właściwości oleju:
Firma ZSK informuje, że ten olej składa się z ok 80% zdrowych i niezbędnych do funkcjonowania kwasów  tłuszczowych (omega-3- kwas linolenowy), (omega-6- kwas linolowy), (omega 9-olejowy) oraz naturalne tokoferole, czyli wit. E. Olej ten jest zawiera bardzo dużo antyokstydantów i gammatokoferolu. Jest źródłem podstawowych nienasyconych kwasów tłuszczowych. Prawdopodobnie brak tego kwasu powoduje transepidermalne odwodnienie pomiędzy komórkami naskórka, co powoduje swędzenie i łuszczenie naskórka.
Olej z pestek truskawki używany jest do skóry suchej, uszkodzonej i dojrzałej. Jest łatwo wchłaniany przez skórę, działa bardzo nawilżająco, chroni i odżywia skórę, lekko ściąga. Olej z pestek truskawki zawiera podobnie jak olej z pestek malin  kwas elagowy (dimer kwasu galusowego). Związek ten charakteryzuje się właściwościami przeciwrakowymi, zabezpiecza przed mutacją genów, a także jest środkiem przeciwbakteryjnym i przeciwwirusowym.


 RECENZJA:
Olej z nasion truskawki pozytywnie wpłynął na moje włosy. Są po nim bardzo lśniące i pięknie się błyszczą. Włosy są odżywione i na pewno nie wpływa źle na ich stan. Ponadto można go używać na noc do twarzy, unikając kontaktu z oczami, skóra wygląda rano bardzo dobrze i są zminimalizowane wypryski.
Wady oleju to na pewno cena, bo za 15 ml zapłaciłam ok 10 zł (ZSK). Jednak produkt w pełni zasługuje na taką cenę. Kolejna wada to zapach. Nie ma co ukrywać- pachnie bardzo bardzo dojrzałą truskawką. Jednak jeśli któraś z Was chciałaby wersję bezzapachową, to można się rozejrzeć za wersją organiczną. Podsumowując olej sprawdził się i myślę, że nie pierwszy i nie ostatni raz zagościł w moim domu. Należy również pamiętać, żeby po otwarciu przechowywać produkt w lodówce.

A czy Wy stosowałyście olej z nasion truskawki? a może inny olej i się sprawdził na Waszych włosach? Koniecznie dajcie znać!:)


-------
źródła: zrobsobiekrem.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz