Jakby to powiedział Oliver Heldens w swojej audycji Heldeep Radio: "Heeeeeej!" Zapraszam dziś na recenzję kolejnej odżywki, która zagościła u mnie w domu, a chodzi o Garnier Fructis Oil Repair 3. Jest to dobra odżywka wzmacniająca, przeznaczona do włosów zniszczonych, suchych, łamliwych, a kupiłam ją z myślą o tym, że może przydać się do olejowania. Nie wiedziałam dokładnie czy lepiej wykorzystać z olejem, a może lepiej sprawdza się po olejowaniu? Jesteście ciekawe który wariant okazał się lepszy? Chodźcie!
Na pewno jesteście ciekawe co obiecuje producent, a więc: Producent zapewnia, że odżywka "odbudowuje, dogłębnie odżywia, wygładza. Włosy stają się jedwabiste, pełne blasku. Zawiera 3 odżywcze olejki: olejek z oliwek: dla blasku, olejek z awokado: dla włosów jedwabiście gładkich w dotyku, olejek z karite: dla spektakularnie gładkich włosów. Rezultat: Wyjątkowa odbudowa i dogłębne odżywienie. Odżywione i odbudowane włosy stają się miękkie, jedwabiste, pełne blasku i łatwe w rozczesywaniu.
Sposób stosowania: Po umyciu włosów szamponem nałóż na nie odżywkę aż po same końce, następnie spłucz. Nadaje sie do częstego stosowania. Aby zapewnić włosom kompleksową pielęgnację, stosuj pozostałe produkty gamy Fructis Oil repair 3."
Zapach utrzymuje się długi czas, włosy tak pięknie niej nim pachną, że używanie jej to sama przyjemność. Konsystencja kremowa.
Z OLEJEM
Z olejem sprawdza się dobrze, jednak nie jestem zadowolona w 100%, zapewne przez to, że nie ma składu nawilżającego, a taki właśnie moje włosy potrzebują. Generalnie sprawdza się bez zarzutu i jest to dobra opcja kiedy chcemy zmienić pielęgnację aby nie przyzwyczajać włosów do rutyny.
PO OLEJOWANIU
Po olejowaniu, jako godzinne otulenie sprawdza się dobrze, jak na odżywkę przystało. Generalnie włosów nie puszy (w sumie to już dawno nie widziałam u siebie puchu:)) i włosy ładnie wyglądają. Oczywiście nie wymagam tu efektu jak po masce, ale z działania jestem zadowolona. Zauważyłam także, że doskonale dociąża włosy, działanie mogę porównać z odżywką bez spłukiwania, bo mam mniejszą objętość włosów i w ogóle mi to nie przeszkadza. Jeśli miałabym wybierać, to zdecydowanie odżywka ta lepiej sprawdza się po olejowaniu.
Odżywka bardzo fajna ale szampon juz mi nie przypadł do gustu.Uwielbiam równiez maskę
OdpowiedzUsuńszamponu nie testowałam, ale dziękuję za radę, przejdzie na drugi plan;)
OdpowiedzUsuń